...tak mi się spodobało wykorzystywanie rożnych pozostałości,że wczoraj wieczorem zaczęłam kolejne wdzianko z włóczki,która swoją karierę szalikową zakończyła już jakiś czas temu ....tym razem postanowiłam,że swoje nowe życie rozpocznie jako letnia bluzeczka dla mojej 4-letniej córki:)
Wdzianko jeszcze nei skończone ,ale postanowiłam pokazać Wam jak się prezentuje w końcowym etapie :D
Obiecuję,że moja modelka zaprezentuje ją na sobie jak tylko zakończę dzierganie:) :)
Bluzka wykonana z cieniutkiej akrylowej włóczki szydełkiem 1,5, kokardki poodczepiałam z dezelowanych kapci mojego dziecka :D i tak oto moja córka wzbogaci sie o kolejne ubranko na cieple dni :)
A teraz proszę o Wasze opinie ;)
Witam nową obserwatorkę :) Całą resztę serdecznie pozdrawiam !!!
Piękny letni kolorek :)
OdpowiedzUsuńprzepiękny kolor :)
OdpowiedzUsuńubranka super, ale pluszaki jeszcze lepsze , może skusisz się na wymiankę sówkową u mnie? pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitam po raz pierwszy :)
OdpowiedzUsuńMasz bardzo fajny blog i podobają mi się Twoje pomysły na zagospodarowanie różnych 'resztek'. Będę tu zaglądać :)
Zapraszam również do siebie -
http://marilles-crochet.blogspot.com/
Pozdrawiam serdecznie :)
Obserwowałaś mojego bloga Słupeczki Bułeczki.
OdpowiedzUsuńJa właśnie przenoszę blog Zaplątane szydełko http://zaplatane-szydelko.blogspot.de/
Zapraszam do obserwowania, bardzo mi zależy na
osobach, które dotychczas obserwowały mój blog. Pozdrawiam