Hej hej .....
Za oknem pojawiło się słoneczko a ja właśnie kończę tuniko-sukienkę dla mojej córki...
Zrobiłam mały recykling ,ponieważ włóczkę na sukienkę wzięłam ze starego sprutego sweterka,a dół to hm....po prostu pozostałość po firance,którą kiedyś przypadkiem za mocno potraktowałam żelazkiem :D
Troszkę podłubałam i wyszła mi oto taka kiecka ....muszę jeszcze dopracować kilka drobiazgów i ja przeprać.
Co o niej myślicie ??
Spodobał mi się taki sposób wykorzystywania różnych rzeczy ,które z pozoru do niczego się już nie nadają :) mam już kilka pomysłów na przymałe ubranka dzieci :)
Pozdrawiam serdecznie wszystkich odwiedzających mojego bloga i dziękuje ,że jesteście :) :* wiola
chciałabym zobaczyć modelkę w tej sukienusi:) Podoba mi się bardzo i lubię takie recyklingi.
OdpowiedzUsuńBomba! Ale Ty masz głowę pełną pomysłów. Szkoda, że dziś modelki małej nie ma. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKochane-modelka sie pojawi :) dziękuję za miłe komentarze :)
OdpowiedzUsuń