....Tym razem zaglądam do Was z moim pasiastym miśkiem....Maskotka troszkę musiała nabrać mocy,ponieważ zaczęłam ją robić w czerwcu i tak z głową i tułowiem leżała ,aż do teraz :/ cóż czasem zdaża mi się robić coś z przerwami :D
Pasiasty-wykonany jest z wlóczki akrylowej,szydełkiem nr.2,5,oczka ma z koralików,jest dość spory ma ok 40 cm wysokości...
Dziękuję Wam za odwiedziny mojego bloga oraz milutkie komentarze - są dla mnie ogromną motywacją do dalszego działania :) WIELKIE DZIĘKUJĘ !!!
jaki duzy :)
OdpowiedzUsuńMisio słodki. A na ostatniej focie oba misie bardzo udane:)))
OdpowiedzUsuńJaki fajny misiak i widać,że z nową mamusią lubią sweterki w paseczki:)
OdpowiedzUsuńo, całkiem spory misiolek! Paski górą! ;)
OdpowiedzUsuńale mega wypasiony:)
OdpowiedzUsuńCudny misiak! Podziwiam, że dałaś radę takiego dużego wydziergać. Mi się nigdy nie udało.
OdpowiedzUsuń